- Samorząd
-
Cyfrowy Urząd
- Informacje ogólne
- Akta stanu cywilnego
- Sprawy meldunkowe
- Dowody osobiste
- Działalność gospodarcza
- Gospodarka nieruchomościami
- Planowanie i zagospodarowanie przestrzenne
- Podziały nieruchomości
- Numeracja porządkowa nieruchomości
- Gospodarka leśna
- Ochrona środowiska
- Podatki
- Sprawy mieszkaniowe
- Testament
- Wgląd do archiwum
- Własnoręczność podpisu
- Zezwolenie na alkohol
- Zezwolenie na wycinkę
- Elektroniczna Skrzynka Podawcza (ESP)
- Mapy i plany
- Gospodarowanie mieniem gminnym
- Bezpieczeństwo publiczne
- Zarządzanie Kryzysowe i Obrona Cywilna
- Cyberbezpieczeństwo
- Zdrowie i pomoc społeczna
- Oświata
- Ochrona środowiska
- Kultura
- Sport
- Zabytki
- Zasłużeni dla Dukielszczyzny
- Wydawnictwa
- Nagrody, wyróżnienia
- Ogłoszenia i informacje jednostek zewnętrznych
- Organizacje pozarządowe
- Budżet obywatelski
- Koronawirus SARS-CoV-2
- Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021
Magurycz w Zawadce Rymanowskiej
17 nagrobków kamiennych z łemkowskiego cmentarza w Zawadce Rymanowskiej zostało uratowanych. Część z nich wyciągnięta została z ziemi, wyczyszczona, odremontowana i poskładana. Niektóre trzeba było kleić. Są i takie, którym brakuje żeliwnego, bądź części kamiennego krzyża. Trudu uratowania kamiennych nagrobków podjęło się Stowarzyszenie Magurycz i mieszkańcy Zawadki Rymanowskiej.
Cmentarzy w Zawadce Rymanowskiej jest dwa, jeden przy cerkwi, drugi na górce powyżej gospodarstwa państwa Szamańskich. A pochówków nie ma tu już od końca drugiej wojny światowej, ze względu na planowany w Trzcianie zbiornik wodny. To właśnie na cmentarzu na górce pracowało ponad tydzień około 10 osób członków bądź sympatyków Stowarzyszenia Magurycz. Stowarzyszenie wspólnie z działającym w Zawadce Rymanowskiej Stowarzyszeniem Karpatka i mieszkańcami wsi podjęli się trudu odremontowania cmentarza. Cmentarz od przeszło 15 lat jest ogrodzony. Był zarośnięty, nagrobki poprzewracane, niektóre "wrośnięte" w ziemię. Najpierw mieszkańcy zrzeszeni w stowarzyszeniu Karpatka oczyścili cmentarz z krzaków i zarośli, później wkroczył Szymon Modrzejewski z ekipą tj. członkami Stowarzyszenia, bądź młodymi ludźmi zainteresowanymi sztuką ludową i ochroną dziedzictwa kulturowego, którzy pracują społecznie na cmentarzach i przy kapliczkach (m.in. pionując, czyszcząc, klejąc oraz zabezpieczając krzyże i nagrobki).
Stowarzyszenie skupia około 30 osób, ale nie tylko nasi członkowie tu pracują. Organizujemy obozy, w których uczestniczą młodzi ludzie, w większości kobiety i bezinteresownie pracują na cmentarzach - mówi Szymon Modrzejewski, prezes Stowarzyszenia Magurycz. Kobiety są dokładniejsze i niezastąpione przy pracach lżejszych jak czyszczenie kamienia, kitowanie, uzupełnianie ubytków oraz malowanie żeliwnych krzyży - dodaje. Pieniądze na pokrycie kosztów związanych z wyżywieniem i zakwaterowaniem otrzymali od Krajowego Ośrodka Badania i Dokumentacji Zabytków, to nie w pełni pokrywa wydatki. Niestety w tym roku, mimo starań i złożonych wniosków do Fundacji Kronnenberga i programu Rita, wiecej pieniędzy nie otrzymali.
Szymon Modrzejewski już 24 lata remontuje cmentarze na terenach Polski południowo-wschodniej w Beskidzie Niskim, Bieszczadach oraz Roztoczu. Obóz w Zawadce Rymanowskiej jest dla niego już 53. Ideą Stowarzyszenia Magurycz jest ocalanie pejzażu kulturowego Karpat, a także zachęta do odkrywania historii miejsc, gdzie żyli ludzie różnych wyznań i kultur. Praca wykonana przez Stowarzyszenia Magurycz i Karpatkę jak również mieszkańców wsi zainspirowanych przez sołtyskę Janinę Kacprzyk to ocalenie dziedzictwa kulturowego Zawadki Rymanowskiej jaką jest cmentarz, dawnych mieszkańców wsi.
Krystyna Boczar-Rózewicz